poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Rozdział 15.

* Sam *

No ja chyba śnię. Nie wiedziałam co zrobić. Podejść czy nie? Patrzyłam się wprost na Louisa, a on na mnie. Na hali panowała cisza. Jeden z reflektorów był skierowany na mnie. 
- Sam... - kontynuował Louis. - podejdź do mnie. Nogi miałam jak z waty.czułam, że dziewczyny popychają mnie na środek.W końcu sama podeszłam do niego. Złapał mnie za rękę i mówił dalej.    

- Wiem, że wszystko schrzaniłem. Nie powinienem tego robić. Gdybym mógł tylko cofnąć czas nie dopuścił bym do tego. Uwierz mi. - powiedział i czekał na moją reakcję. Ja tylko stałam i wpatrywałam się w niego. Łzy zaczęła mi lecieć po policzkach. Naglę zaczęła grać muzyka. Chłopak zaśpiewał dla mnie Gotta be you. Gdy piosenka się skończyła Louis podszedł do mnie jeszcze bliżej, tak że stykaliśmy się czołami.
- Samanto Walker,przebaczysz mi ? - widziałam, że łzy do oczu mu napływają. 
Po chwili ciszy odpowiedziałam.
- Już dawno Ci wybaczyłam. - i pocałowaliśmy się. 
Cała sala zaczęła krzyczeć i bić brawa. Zeszłam ze sceny, ale chłopaki jeszcze zostali by porozmawiać z fanami.Dziewczyny zaczęły mi gratulować itp. xD
No, nareszcie koniec. Chłopaki zeszli ze sceny.Od razu podbiegłam do Lou i się do niego przytuliłam. 
- A wiesz o tym, że to nie wszystko ? - powiedział patrząc na mnie. 
- Jak to ? - spytałam z lekka zdziwiona. 
- Zabieram Cię w jedno tajemnicze miejsce. 
- Interesujące, a kiedy ?
- Teraz.
Pożegnaliśmy się z resztą i wsiedliśmy do auta. Louis kazał mi zawiązać oczy chustą, więc to zrobiłam.Jechaliśmy chyba z 40 minut. Auto się zatrzymało. Lou pomógł mi wysiąść.Położył swoje ręce na moich biodrach i prowadził mnie, Taa... ciekawe gdzie. ;D
Szliśmy, szliśmy i szliśmy. O dziwo nogi mnie nie bolały. Zatrzymaliśmy się. Louis odwiązał chustę i zdjął z oczu. Widok mnie zszokował.
Byliśmy nad morzem. Na wschodzie słońca. Był to najzajebistrzy widok na świecie. Łzy znów zaczęły mi spływać. Louis przytulił mnie od tyłu.Brodę oparł o moje ramię.Staliśmy tak dość długo, w milczeniu. Była to wspaniała chwila. Nagle odwróciłam się do Lou.Patrzyliśmy sobie prosto w oczy.
- Kocham cię. - powiedział.
- Ja ciebie też.
Nasze usta złączyły się w namiętny pocałunek. Po pocałunku poszliście do auta, gdzie udaliście się do domu.
W domu panowała cisza i ciemność. No tak.. Wszyscy siedzieli w swoich pokojach. Spojrzałam na zegarek. Była na nim godzina 00.05. Razem z Lou udaliście się do góry, ja poszłam do swojego, a on do swojego pokoju.
Wykończona, ale szczęśliwa udałam się do łazienki, gdzie się umyłam i przebrałam w piżamę.  Następnie położyłam się na łóżku i na kolana wzięłam laptopa. Sprawdzałam Twittera, Facebooka itp. Na Fb pełno zaproszeń,ale też hejtów. Nie zwróciłam na nie uwagi. Weszłam na TT, a tam totalna zadyma. Było pełno wiadomości do mnie typu "ładna z was para", "pasujecie do siebie" wtedy się uśmiechałam, ale gdy zobaczyłam takie: " zginiesz su.ko", " nienawidzę cię", " wypieprzaj z ich życia" albo " jak cię spotkam, to cię własna matka nie pozna ". Naprawdę  takie teksty bolą. Łzy zaczęły mi spływać po policzkach. Takich tekstów było więcej, ale to są jedne z tych "łagodniejszych". Tomlinson to zauważył i przytulił mnie. MOMENT. Skąd się on tu wziął ? Ninja Tomlinson ? ;D Dobree xD
- Ej czemu płaczesz ?
- Twoje fanki...
- Co moje fanki ?
- Hejtują mnie. Nie chcę, żeby tak było. Co ja im zrobiłam? A tak wiem. Jestem Twoją dziewczyną.
- No i co z tego ? Będą musiały zrozumieć. Nie martw się. Z Danielle też tak było na początku - odpuściły jej. Zaraz napisze do nich.
- Dobrze. Podałam mu laptopa.
Zalogował się na swoje konto i napisał:

" Proszę Was. Zostawcie w spokoju @Samanta_Official. Ja ją naprawdę kocham. Uszanujcie to."

Wyłączył laptopa i położył go na szafkę nocną. Objął mnie ramieniem, a ja wtuliłam się w niego.
- Kocham Cię. -powiedziałam.
- Ja ciebie też.
Pocałowaliśmy się i zasnęliśmy.

♥♥♥
No i kolejny już za nami. 
Nie będę się rozpisywać, bo nie wiem co napisać. xD
Jak zwykle dziękuję za tyle wyświetleń, komentarzy i obserwujących. 
Jako, że rozdział wyszedł mi krótki, jeżeli będzie 7 komentarzy to dzisiaj dodam jeszcze jeden. OBIECUJĘ! 
_______________________________________________________________________________
DZISIAJ URODZINY OBCHODZI xxasieekxx
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA!!


No to jak oni będą wkręcać to będzie się działo. ( zdjęcie prywatne)